Home » Pomysł na weekend » Rowerem na weekend!
Pomysł na weekend

Rowerem na weekend!

Rafał Majka
Rafał Majka

Rafał Majka

Wraz z wiosną rozpoczyna się sezon rowerowy. Na jakie elementy funkcyjne roweru należy szczególnie zwrócić uwagę po okresie zimowym zarówno przy jeździe miejskiej jak i terenowej?

Na początek należy zadbać o swoje bezpieczeństwo – przede wszystkim sprawdzić połączenia śrubowe w najważniejszych elementach roweru (kierownica, mostek, hamulce, korby, pedały, siodło), dokręcić je lub wymienić zużyte. Oprócz tego warto wyczyścić i nasmarować łańcuch, sprawdzić połączenie kół z ramą roweru, wymienić ew. klocki hamulcowe i opony. Jeśli nie wiemy jak dokładnie to zrobić, warto moim zdaniem skorzystać z usług wyspecjalizowanych serwisów rowerowych.

A jak przygotować siebie samego na wysiłek związany z jazdą rowerem? Radziłby Pan wcześniejsze, stopniowe przygotowanie na rowerze stacjonarnym? Jak amatorzy powinni się przygotować do pierwszych, dłuższych tras rowerowych?

Jeśli mamy możliwość jazdy na rowerze stacjonarnym, to na pewno taka forma przygotowań będzie bardzo dobra przed rozpoczęciem treningów na zewnątrz – jazda 2-3x w tygodniu po 30-60 min będzie wystarczająca w przypadku osób dbających o kondycję rowerową. Po wyjściu na zewnątrz zalecam rozwagę i stopniowe wydłużanie dystansów na jakich jeździmy. Zacznijmy od godziny, stopniowo zwiększając wysiłek o 20-30min na jeden raz.

Rynek akcesoriów rowerowych przeżywa w ostatnich sezonach boom, pojawia się wiele gadżetów i dodatków. Które elementy wyposażenia są wg Pana zbędne, a które konieczne przy wycieczkach poza miasto?

Do niezbędnego wyposażenia zaliczyłbym: bidon (do spożywania napojów w trakcie jazdy), licznik rowerowy (odmierzający przejechany dystans, czas, tętno, spalone kalorie etc.), oświetlenie/odblaski (jeśli zastanie nasz zmrok będziemy zabezpieczeni), na pewno dobry strój rowerowy (przede wszystkim wygodne spodenki rowerowe + koszulka/bluza) i kask.

Absolutnie niezbędnymi elementami wydają się kask oraz odblaski. Mimo to, wiele osób – w tym dzieci – lekceważy te akcesoria podnoszące poziom naszego bezpieczeństwa. Dlaczego Polacy tak niechętnie korzystają z tych elementów i jak można ich do tego zachęcić?

Rzadko słyszy się o wypadkach rowerowych, które było spowodowane słabym oświetleniem, przynajmniej tak mi się wydaje, i może to jeden z powodów, dla których część osób lekceważy posiadanie świateł i odblasków. Moim zdaniem to ważne wyposażenie, szczególnie jeśli jeździmy przed świtem lub po zmroku, ale też w trudnych warunkach pogodowych, np. w deszczu i mgle. Elementy odblaskowe na odzieży również pomagają być lepiej dostrzegalnym dla kierowców.

Który region Polski szczególnie poleciłby Pan na wycieczki rowerowe dla rodzin i osób dopiero zaczynających przygodę z dłuższymi trasami (np. ze względu na szlaki krajobrazowe, zabytki, naturę, płaski teren)?

Jestem z Małopolski, a dokładnie z Zegartowic, w związku z czym te tereny są mi szczególnie bliskie. Tutaj też najczęściej trenuję, gdy jestem w kraju. Mamy tutaj zarówno płaski teren, jak i wiele podjazdów, do tego wspaniałe widoki i relatywnie niewielki ruch samochodowy. Oprócz tego warte polecenia są takie regiony jak Mazury, Dolny Śląsk, Pomorze, górskie tereny Śląska, Podkarpacie.

A które trasy rekomendowałby dla bardziej zaawansowanych zawodników (np. ze względu na zróżnicowany teren, podjazdy/zjazdy, różne typy nawierzchni, wspólne szlaki z ruchem samochodowym)?

Na pewno będą to tereny górskie, np. takie miejscowości jak Karpacz, Jelenia Góra, Ustroń, Wisła, Nowy Targ, Zakopane, Krynica-Zdrój. W tej ostatniej organizuję nawet swoje zawody dla amatorów kolarstwa, Majka Days (www.majkadays.com), w dniach 16-17. września 2017. Zapraszam wszystkich ambitnych miłośników dwóch kółek na rywalizację wraz ze mną.

Jak Pan zaczynał swoją przygodę z rowerem na szosach Małopolski? Zaczęło się od rekreacyjnych przejażdżek po okolicy czy raczej od ambicjonalnych wyścigów i rywalizacji z kolegami?

Od początku podobała mi się rywalizacja na rowerze, chciałem zawsze być najszybszy jadąc z innymi kolegami. Uwielbiałem się ścigać i stawać się coraz mocniejszy, co pociągnęło mnie do zostania kolarzem i kultywowania tej pasji do dzisiaj, stopniowo na coraz wyższym poziomie.

Next article